Patrycja i Bartek

suknie boho, suknia slubna boho, boho bride, panna mloda, panna mloda boho, boho slub, wesele rustykalne, wesele boho, wesele w stodole, koronkowa suknia slubna, suknie slubne szczecin, jesienna sesja slubna, slub jesienia

Kochane Rusałki, często zastanawiacie się czy można mieć suknię ślubną jak księżniczka i jednocześnie zrobić wesele w stylu rustykalnym. Pytacie: czy to się nie będzie ze sobą gryzło? To zależy jak do tego podejdziecie.

Na przykładzie pary młodej z tego posta czyli Patrycji i Bartka widać jak to można ze sobą fajnie połączyć. Wyobraźcie sobie, że Patrycja miałaby wielką balową suknię na halkach z kołami obszytą kryształkami a do tego natapirowany kok. A potem wyobraźcie sobie jeszcze Bartka w klasycznym czarnym garniturze albo nie daj boże – w smokingu. I jeśli starcza Wam jeszcze wyobraźni to zwizualizujcie sobie jeszcze jakąś pałacową salę na wysoki połysk, a w niej te wszystkie makramy, suszki i inne pampasy. Czy wtedy całość miałaby szansę dobrze wyglądać? NIE!

Zatem rozłóżmy na czynniki pierwsze rustykalne wesele Patrycji i Bartka:

  • Patrycja ma na sobie lekką i nieprzerysowaną tiulową suknię z odczepianym trenem i dodatkami w stylu boho – zdejmowane rękawki z frędzelkami (frędzelki są też na aplikacjach na trenie – widzicie to?), odpowiednia biżuteria. Całości dopełnia delikatny makijaż i nowoczesna fryzura.
  • Bartek jest ubrany w jasny stylowy garnitur w kratę i do tego ma założoną muszkę
  • miejsce imprezy to kultowy Folwark w Plenerze czyli miejscówka idealna na rustykalne wesele
  • i wtedy wszystkie makramy, suszki, pampasy, i wszelkie inne rustykalne dekoracje pasują idealnie.

Podsumowując naszą analizę przypadku 😉 tak, da się połączyć rustykalne wesele z suknią księżniczki ale trzeba mieć oko do detali.