Czy sesja ślubna musi być organizowana w plenerze żeby wypadła dobrze? Niekoniecznie! Zacznijmy od tego, że dawniej, czyli w pokoleniach naszych mam i babć, wszyscy robili zdjęcia ślubne w studio. Nasze mamy i babcie nie miały iphonów, a zdjęcia robili tylko zawodowcy.
Jako projektantka sukni ślubnych oraz właścicielka pracowni zawsze mam oczy szeroko otwarte na nowe miejscówki do zdjęć. Dzięki temu odkryłam prawdziwą perełkę czyli moje sekretne miejsce w centum Szczecina – piękne, jasne, czyściutkie, z dużą ilością zieleni. I bynajmniej nie przypomina ono tradycyjnego studio zdjęciowego.
Sesja ślubna robione pod dachem ma parę niewątpliwych zalet. Po pierwsze, wszystko jest na miejscu i można przyszykować modeli w komfortowych warunkach. Po drugie, nie trzeba martwić się pogodą. Poza tym, po sesji nie trzeba potem czyścić sukni, butów, tudzież welonu.
A skoro już o sukniach mowa 😉 to panna młoda założyła szyfonową suknię ślubną z gorsetem obszytym koronkowymi paprotkami z kolekcji Blossom 2020. Natomiast do drugiej części zdjęć ubrała koronkową suknię boho z długimi szerokimi rękawami z kolekcji Summer Festival 2022.
Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć z tej sesji to zapraszam na koronkowego Instagrama oraz na Insta fotografki Julii Gwiazdowskiej.
W sesji ślubnej Sary i Dawida udział wzięli:
- zdjęcia: Fabryka Zdjęć Julia Gwiazdowska
- suknie ślubne: Koronkowe Suknie
- garnitur: Madman Moda Męska Szczecin
- makijaż & włosy: Agata Gałan-Motyl / Lusy Loves Makeup
- biżuteria: Jeżka.pl